Go down
Haricotto
Haricotto

Góry Paozu - post test Empty Góry Paozu - post test

Wto Lut 01, 2022 8:46 pm
Bubbles okazał się być nieuchwytny. Haricotto nie dawał jednak za wygraną. Gonił go cały czas, zaliczając wpadkę za wpadką. Po jakimś czasie doskonale wiedział już jak smakuje trawa i miał jej dość na kolejne 20 lat.
- Chodź tutaj! Dostaniesz banana! - skłamał, chcąc zachęcić małpkę do dobrowolnego oddania się, ale nie miał pewności, że ta go posłucha. I jak się okazało kilka sekund później - nie posłuchała.
Po tym czasie Haricotto znał już rozkład planetki Kaio na pamięć. Coraz bardziej przystosowywał się do większej grawitacji, biegając z coraz większą gracją. Z czasem, udawało mu się skakać susami, by zmniejszyć odległość dzielącą go z Bubblesem.

Jedyne co było słychać, to dźwięk kroków Saiyanina. Tup, tup, tup, tup, tup~ Zwierzątko poruszało się praktycznie bezszelestnie, uciekając w najbardziej komiczny sposób ze wszystkich możliwych. Wymachiwała rękami na lewo i prawo, trzymając je tuż nad swoją głową. Czyżby to sprawiało, że była nieuchwytna? Jakiś wrodzony instynkt... Super Instynkt... Ultra?

Nadszedł moment, w którym Haricotto nie wytrzymał i w momencie, gdy był blisko osiągnięcia celu, zwiększył tymczasowo swoją moc. Dosłownie na ułamek sekundy jego ciało spowite zostało białą aurą. Z szerokim uśmiechem na twarzy doleciał do Bubblesa, ponieważ odbił się w dobrym momencie od ziemi i skrócił drogę ogromnym susem i... Uderzył twarzą o ziemię! Przerył jej kawałek, który zdawał się być już gotowy do zasiania. Mocno zaciskał swoją pięść, a w niej trzymał... Ogon małpki! Podekscytowany podskoczył od razu do góry i zaczął wymachiwać rękami na boki z radości, machając Bubblesem jak chorągiewką.
- Oi, Kaio-sama, złapałem go! - krzyknął, cały umorusany ziemią. Między zębami miał źdźbła trawy.
Powrót do góry
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach